Wielkie piłkarskie emocje w SLB.

Wielkie piłkarskie emocje w SLB.

Za nami pierwsza kolejka spotkań w ramach Salezjańskiej Lig Bydgoszczy. Jak nakazuje tradycja, wśród rywalizujących zespołów nie mogło zabraknąć reprezentantów toruńskiego SALOSu. W tym roku zgłosiliśmy drużyny we wszystkich trzech kategoriach wiekowych.

Pierwsi do boju ruszyli piłkarze rocznika 2005/młodsi. Na parkiecie spotkaliśmy się z reprezentacją SP12 Bydgoszcz. Mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący. Akcja za akcję, bramka za bramkę. Żadna z drużyn nie poddawała się do ostatniego gwizdka arbitra. Ostatecznie – po dwóch trafieniach Miłosza Jermacza i golu Stanisława Steca - spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 3:2.

Drugim rywalem podopiecznych Pana Marcina Weinkaufa i Pana Marcina Gwiździela, był zespół SP Bukowiec. Kolejne wielkie emocje, których słabe serce mogłoby nie wytrzymać. Sytuacje i wynik zmieniały się jak w kalejdoskopie. Jednak ponownie wytrwałość, wola walki i wiara w końcowy sukces okazały się drogą do zwycięstwa. Wygraliśmy 5:4 a ciekawostką jest fakt, iż jedną z bramek zdobył nasz golkiper Damian Manikowski. Ponadto w tym meczu do siatki rywali trafiali: Aleksander Urban , który zdobył dwa gole i został uznany zawodnikiem meczu, Mateusz Gwiździel i Eryk Weinkauf.

Trzeci pojedynek to spotkanie z kolegami z bydgoskiego SALOSu. Mimo, iż poprzednie nasze mecze stały na wysokim poziomie, to o tym meczu trzeba napisać, że był mistrzowski. Długo utrzymywał się wynik 2:3 dla rywali. Do końca meczu pozostawało niewiele czasu. Piłkarze obydwu drużyn walczyli o każdy centymetr boiska i o każdą piłkę. I kiedy wydawało się, że trzeba będzie przełknąć gorycz porażki po raz kolejny toruńscy zawodnicy pokazali swój charakter i serce. Bramka wyrównująca, a za chwilę dwa kolejne trafienia i nasze zwycięstwo 5:3. Serce wyskakiwało a ręce same składały się do oklasków.

Po meczach rocznika 2005/młodsi przyszedł czas na kolejne emocje. Wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością na debiutancki występ naszych najmłodszych piłkarzy – chłopców urodzonych w 2007 roku i ich młodszych kolegów. Warto zaznaczyć, że dla każdego z nich był to najwyżej drugi występ w hali. Pierwszym rywalem podopiecznych Pana Jacka Olszewskiego była drużyna SP12 Bydgoszcz.

Mimo bardzo skromnego składu – mieliśmy tylko 6 zawodników, w tym Pawła urodzonego w 2010 roku – podjęliśmy walkę i po dwóch golach Jana Raginia (wybrany zawodnikiem meczu), mecz zakończył się naszym zwycięstwem 2:0. Było wiele radości nie tylko wśród piłkarzy. W drugim meczu po ambitnej grze musieliśmy uznać wyższość kolegów z Bukowca, którzy pokonali nas 2:0.

Tutaj wielka prośba do Rodziców chłopców, którzy trenowali już w drużynie Pana Jacka Olszewskiego. Jeżeli jeszcze wahacie się, czy zgłosić dziecko do rozgrywek to porozmawiajcie z Rodzicami, którzy byli w Bydgoszczy. Naprawdę warto. Nie jest to jakieś wielkie obciążenie, najwyżej dwa wyjazdy w miesiącu, a wspomnienia pozostaną na zawsze. Zachęcam do kontaktu z Ks. Krzysztofem lub Panem Jackiem. Możemy jeszcze dopisać dziecko do rozgrywek.

Chciałbym z całego serca podziękować wszystkim Rodzicom i trenerom za obecność, otwarte serca i wspaniały doping. Do zobaczenia na kolejnych meczach w Bydgoszczy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości